Andrzej Piaseczny
W Å’wietle Dnia
Gdy nie wierzysz w siebie, to nie tak
Niepotrzebnie chowasz twarz
Nikt nie mo¿e lepszym byæ ni¿ jest
Jeœli nie chce siebie znaæ
Nie s³uchaj tych co tak
Œmiej¹ siê z najprostszych prawd
Tak trudno w³aœnie im
Trudno jest uwierzyæ, ¿e jesteœmy przecie¿
Jesteœmy nadzy w œwietle dnia
I nie ukryjesz nic na morzach l¹dach
Jesteœmy s³oñcem w drodze gwiazd
No wiêc nie wstydŸ siê powiedzieæ, kocham
Z drugiej strony jeœli wierzysz, ¿e
Ca³y œwiat pokonasz, wiedz
¯e wielka s³awa tylko chwilê trwa
Bóg jest jeden a ty nie
Nie s³uchaj tych co nic
Nie potrafi¹ tylko lœniæ
Najtrudniej w³aœnie im
Trudno jest uwierzyæ, ¿e jesteœmy przecie¿
Jesteœmy nadzy w œwietle dnia
I nie ukryjesz nic na morzach l¹dach
Jesteœmy s³oñcem w drodze gwiazd
No wiêc nie wstydŸ siê powiedzieæ kocham
Niepotrzebnie chowasz twarz
Nikt nie mo¿e lepszym byæ ni¿ jest
Jeœli nie chce siebie znaæ
Nie s³uchaj tych co tak
Œmiej¹ siê z najprostszych prawd
Tak trudno w³aœnie im
Trudno jest uwierzyæ, ¿e jesteœmy przecie¿
Jesteœmy nadzy w œwietle dnia
I nie ukryjesz nic na morzach l¹dach
Jesteœmy s³oñcem w drodze gwiazd
No wiêc nie wstydŸ siê powiedzieæ, kocham
Z drugiej strony jeœli wierzysz, ¿e
Ca³y œwiat pokonasz, wiedz
¯e wielka s³awa tylko chwilê trwa
Bóg jest jeden a ty nie
Nie s³uchaj tych co nic
Nie potrafi¹ tylko lœniæ
Najtrudniej w³aœnie im
Trudno jest uwierzyæ, ¿e jesteœmy przecie¿
Jesteœmy nadzy w œwietle dnia
I nie ukryjesz nic na morzach l¹dach
Jesteœmy s³oñcem w drodze gwiazd
No wiêc nie wstydŸ siê powiedzieæ kocham